Post skierowany głównie do pracowników sieci “Biedronka” ale i nie tylko.

W pełni popieramy stanowisko innych związków zawodowych, w tym “Solidarności” i przypominamy, że wszelkie szkolenia W TYM RÓWNIEŻ NA PLATFORMACH SZKOLENIOWYCH w internecie, robimy TYLKO W CZASIE PRACY.

Szkolenia muszą odbywać się w czasie pracy, ponieważ są one obowiązkiem pracodawcy, a nie pracownika. Kodeks pracy traktuje szkolenia związane z wykonywaną pracą jako część Twoich obowiązków służbowych.

Pracodawca musi zapewnić Ci wszystko, co jest potrzebne do pracy, w tym również wiedzę z zakresu BHP czy obsługi programu. Skoro jest to jego obowiązek, to nie możesz ponosić z tego tytułu kosztów – ani swojego czasu wolnego, ani np. kosztów prądu w domu.

Podstawa prawna to art. 103 § 1 Kodeksu pracy:

“Czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy.”

Dlaczego ten paragraf jest ważny?
Szkolenie jest częścią Twojej pracy. Jeśli więc masz je robić poza swoją normalną 8-godzinną zmianą (np. wieczorem w domu), oznaczałoby to przedłużenie Twojego dnia pracy ponad te 8 godzin. Byłoby to więc naruszenie przepisów o czasie pracy. Pracodawca nie może żądać od Ciebie, abyś pracował (a szkolenie jest pracą) po wyjściu z firmy, bo łamałoby to limit czasu pracy.