Przypominamy – zapisując się do naszego związku MY bierzemy na siebie wszystkie koszty pocztowe ! Wystarczy napisać e-maila, wiadomość lub zadzwonić (na numery podane na stronach Kauflandu i Biedronki) a my zorganizujemy proces wysyłki – ZA DARMO DLA WYSYŁAJĄCEGO.
Warto podkreślić, że nasza organizacja jest częścią młodego ale dynamicznie się rozwijającego się związku pracowniczego “Jedność Pracownicza”
I tak jak jesień przyniosła spadające liście, tak w nasze szeregi przystępują nowi członkowie. Może nie w liczbie setek, ale każda deklaracja jest ważna, bo buduję naszą siłę – którą potem dla Was wykorzystujemy.
Dodatkowo, osoby pracujące w “Biedronce” i “Kauflandzie” nawet nie płacą za wysłanie pisemnego wniosku o dołączenie – my pokrywamy koszty Paczkomatu ! Wystarczy dać nam znać, a my zajmujemy się resztą.
Byliśmy w senacie ! Dla wielu młodych osób praca w handlu jest często tą pierwszą, i właśnie dla nich wystąpiliśmy w Senacie RP na debacie “Młodzi na rynku pracy” organizowanym przez Stowarzyszenie Precedens. oraz Panią wicemarszałek Magdalena Biejat. Promowaliśmy wśród młodych, ideę związków zawodowych, wraz z kolegami z “Inicjatywy Pracowniczej” oraz “OPZZ”. Organizatorzy biorąc pod uwagę czas konferencji, zaprosili jedynie trzy organizacje związkowe ,a to że jedną z nich byliśmy my, traktujemy jako pewne wyróżnienie naszej pracy. Nasi reprezentanci wygłosili prelekcję m.in. uwzględniającą nasze ostatnie sukcesy, oraz wskazującą plusy bycia w związku zawodowym .Biorąc pod uwagę fakt, że wracano do naszych słów podczas debaty a i po jej zakończeniu, poza salą, nie zabrakło pytań od licealistów, uważamy, że udało nam się osiągnąć zakładany cel. Wystąpienia nasze oraz innych związków zawodowych można obejrzeć na oficjalnym profilu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, transmisja live “Młodzi na rynku pracy”. Fragmenty dotyczące prezentacji organizacji związkowych, zaczynają się mniej więcej, w drugiej godzinie relacji filmowej.
Trudna sytuacja to prosty wybór -musisz być w związku zawodowym! Co prawda treść posta odnosi się do innej firmy, ale pracując w handlu dobrze wiemy, że pewne mechanizmy wszędzie są podobne…
“Właściciel sieci (Kaufland) około 250 supermarketów odnotował stratę netto w wysokości 233,63 mln zł, wobec zysku w wysokości 281,64 mln zł (dane po przekształceniu) rok wcześniej” (źródło : www.wiadomoscihandlowe.pl)
Informację o tak dużej stracie to zawsze szok dla kierownictwa, które szuka sposobu na odwrócenie tej sytuacji. Co zrobi ? Tego nie wiemy, ale znowu zacytujmy szanowany branżowy portal :
“Spółka ograniczyła zatrudnienie o 345 etatów. W największym stopniu cięcia dotyczyły pracowników fizycznych, których na koniec lutego 2024 roku było 12 159. Wśród kadry umysłowej zmniejszono zatrudnienie o 3 etaty, do 1 923″.
Podsumowując ekonomicznie jest nie za ciekawie, i zmienia się liczba etatów. Gdzie ? Oczywiście wśród “pracowników fizycznych”, czyli w Centrach Dystrybucji oraz na marketach ! I teraz niech każdy z Was zada sobie pytanie, jakie będą pomysły na zmianę straty na zysk. Firma będzie zatrudniać ludzi czy raczej na odwrót ? Etat stracą pracownicy w centrali, czy raczej w terenie ?
Członek zarządu organizacji związkowej 002 Paweł Chamera przez dwa ostatnie dni uczestniczył w pracach komisji socjalnej w Kaufland Polska Markety. Oprócz opiniowania wniosków o zapomogi była to również okazja do rozmów na temat polepszenia warunków pracy oraz innych ważnych dla Was tematów.
Na jednej z grup pracowniczych pojawił się post pracownika, w którym pytał on co zrobić w takiej oto sytuacji : kiedy był na hali sprzedaży, kierownik (ważne-sam) bez jego wiedzy i zgody w pokoju socjalnym (bez monitoringu) sprawdził jego zakupy oraz rzeczy prywatne. I ten oto pracownik, pyta się co z tym może zrobić i czy to ok.
Nie, to nie jest ok! Różne są procedury i zasady zwyczajowe związane z kontrolą w firmach objętych naszą opieką, ale jest jedna złota zasada w przypadku rewizji bez naszej obecności (jak jesteśmy to sprawa jest dosyć prosta)
ALBO W DWIE OSOBY ALBO Z NAGRANIEM KAMERY (lub pod “okiem kamery”)
“Ale jak ktoś jest uczciwy to nie ma problemu” “Ale szybciej pójdziesz do domu bo unikniesz tego na wyjściu” itp itd. Po to jest ta złota zasada ,żeby uniknąć dwóch problemów, które jeśli się zdarzą, są bardzo poważne i rodzą ogromne konsekwenecje.
1)Podrzucenie czegoś w zakupy. To krótka ścieżka : towar bez paragonu ->próba kradzieży ->dyscyplinarka. Wiemy, że w dużym mieście to się nie zdarzy (tu raczej ciągle trzeba pracowników) ale w małym ośrodku, gdzie o pracę trudno a kierownik nas nie lubi…. To sytuacja jedna na milion ale zdarzyć się może – a kamera lub obecnośćdwójki szukających redukuje ją do zera
2)Oświadczenie, że w zakupach/rzeczach prywantych było coś cennego i tego nie ma. Np koperta z pieniędzmi na rachunki…I teraz mamy sytuację w której kierownik przeszukujący sam rzeczy bez kamery/wsparcia mówi, że czegoś takiego nie było, a pracownik że była…Nieciekawie prawda ?
Podsumowując, wiemy że intencje pewnie były dobre ale dla dobra i bezpieczeństwa wszystkich (ale i SZACUNKU do nas) ostro reagujmy, jeśli przeszukania “bez nas” odbywają się jak w więzieniu.
Jeśli jesteśmy przy nich obecni to oczywiście nie ma tematu, ochrona na prawo nas przeszukać i biorąc pod uwagę ,że 99% pracowników jest uczciwych, spokojnie dajemy innym wykonywać pracę.